Wiadomości Branżowe

Bezpieczne wakacje z Wartą – Transport do domu nawet z „końca świata”

Bezpieczne wakacje z Wartą – Transport do domu nawet z „końca świata”
Aż 40 tys. zł wyniosły rekordowe koszty transportu chorego turysty ubezpieczonego w Warcie w 2012 r. Ten przykład pokazuje jak ważny jest wybór ubezpieczenia turystycznego, w którym te wydatki nie są limitowane. Nie powinny też zmniejszać kwot, które można wydać na leczenie. - Dla żeglarza jednym z największych wyzwań jest opłynięcie Przylądka Horn – mówi Mateusz Kusznierewicz, najbardziej utytułowany polski żeglarz i jednocześnie ambasador ubezpieczeń podróżnych oferowanych przez TUiR Warta. Silne, zmienne wiatry, niestabilna sytuacja pogodowa sprawiają, że co roku wielu członków załóg kończy swoją przygodę z mniej lub bardziej poważnymi urazami. - Ja na szczęście nie miałem takich problemów, ale znam przypadek, w którym żeglarz w czasie silnego wiatru przewrócił się na pokładzie tak nieszczęśliwie, że złamał nogę. Ten przykład uświadomił mi, że taki uraz kilka tysięcy kilometrów od domu to naprawdę poważne wyzwanie logistyczne związane z powrotem do kraju – opowiada Mateusz Kusznierewicz.W takich wypadkach wsparcie ubezpieczyciela bardzo się przydaje, tym bardziej,

Teaser

Aż 40 tys. zł wyniosły rekordowe koszty transportu chorego turysty ubezpieczonego w Warcie w 2012 r. Ten przykład pokazuje jak ważny jest wybór ubezpieczenia turystycznego, w którym te wydatki nie są limitowane. Nie powinny też zmniejszać kwot, które można wydać na leczenie.

Dla żeglarza jednym z największych wyzwań jest opłynięcie Przylądka Horn – mówi Mateusz Kusznierewicz, najbardziej utytułowany polski żeglarz i jednocześnie ambasador ubezpieczeń podróżnych oferowanych przez TUiR Warta. Silne, zmienne wiatry, niestabilna sytuacja pogodowa sprawiają, że co roku wielu członków załóg kończy swoją przygodę z mniej lub bardziej poważnymi urazami.

– Ja na szczęście nie miałem takich problemów, ale znam przypadek, w którym żeglarz w czasie silnego wiatru przewrócił się na pokładzie tak nieszczęśliwie, że złamał nogę. Ten przykład uświadomił mi, że taki uraz kilka tysięcy kilometrów od domu to naprawdę poważne wyzwanie logistyczne związane z powrotem do kraju – opowiada Mateusz Kusznierewicz.

W takich wypadkach wsparcie ubezpieczyciela bardzo się przydaje, tym bardziej, że wiążą się z nimi niebagatelne koszty, które bez polisy trzeba pokryć samemu. Nawet przy wyjeździe do krajów UE karta EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego) nie pokryje kosztów transportu medycznego.

Kosztowny transport medyczny

Nie każdy ma świadomość, że transport osoby ze złamaną nogą włożoną w gips może wymagać wykupienia dwóch miejsc w samolocie. Czasem konieczny jest demontaż fotela przed siedzeniem klienta, więc linie lotnicze domagają się pokrycia kosztów dodatkowego miejsca. Przy uszkodzeniu biodra i konieczności transportu na noszach, tych miejsc potrzeba nawet od 6 do 9. – zwraca uwagę Vita Jarosz, ekspert w wydziale assistance Warty.

Widać więc, że mogą być to niebagatelne koszty. Niemal w każdym roku Warta notuje kilka przypadków, w których koszty transportu poważniej chorych klientów do Polski sięgają 40 czy nawet 50 tys. zł.

A to już wiesz?  Trzy nowości na czterech kontynentach w jeden dzień – Emirates zwiększają swój globalny zasięg

W 2012 r. najwięcej kosztowała nas repatriacja naszego klienta, który doznał zawału serca z powikłaniami w Austrii. Zapłaciliśmy łącznie ponad 40 tys. zł. Rachunek za przewóz tzw. air-ambulansem z Austrii do Gdańska wyniósł 8,4 tys. euro. Dodatkowo 2,1 tys. zł zapłaciliśmy za transport ambulansem z lotniska do szpitala w Słupsku – wylicza Vita Jarosz.

Przypomina też sytuację sprzed trzech lat, kiedy to transport klienta, który w Chinach złamał podudzie z przemieszczeniem, kosztował łącznie niemal 50 tys. zł. Tu uraz wymagał przeprowadzenia operacji w Pekinie, a tym samym transportu zarówno na terenie Chin, jak i do Polski i dodatkowo ciągłej asysty medycznej (patrz: załączona grafika)

Dobra polisa bez limitów

Widać więc, że nie tylko żeglarze, podróżują na przysłowiowy „koniec świata” i w trudnych momentach oczekują pomocy, która może bardzo dużo kosztować.

Dlatego ważny jest wybór ubezpieczenia turystycznego, które zagwarantuje pokrycie kosztów transportu do Polski bez limitów – mówi Grażyna Bilik, ekspert od ubezpieczeń turystycznych w Warcie.

Zwraca uwagę, że zaletą ubezpieczenia Warta Travel Plus jest też to, że koszty transportu klienta nie zmniejszają sumy ubezpieczenia z przeznaczeniem na pokrycie kosztów leczenia. Warto na to zwrócić uwagę kupując polisę, bo takie podejście nie jest standardem na polskim rynku.

***

Inne przypadki kosztownego transportu poszkodowanych klientów:

39 tys. zł – repatriacja z Meksyku po wypadku na skuterze wodnym, skutkującym urazem nogi. W tym 37 tys. zł – koszty biletów lotniczych dla pacjenta i eskorty medycznej plus 2 tys. zł transport ambulansem w Polsce.

41 tys. zł – repatriacja z Austrii po udarze mózgu. W tym 39 tys. zł transport air-ambulansem plus 1,3 tys. zł transport na lotnisko w Austrii i 700 zł transport z lotniska do szpitala w Polsce.

A to już wiesz?  Większy samolot i niższe ceny dla pasażerów Emirates

33 tys. zł – repatriacja z Nepalu w związku z chorobą wysokościową podczas trekkingu – transport lotniczy do Polski w eskorcie medycznej z zabezpieczeniem tlenu na pokładzie.

 

Źródło Grupa WARTA. Dostarczył netPR.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy